Niezwykłe odkrycie ubiegłych wakacji to Toledo - magiczne, tajemnicze a jednocześnie pasjonujące miasto - zaledwie 70 km na południe od Madrytu. Wąskie, kręte uliczki, ciasne zaułki i niezwykła architektura ze wspaniałą gotycką katedrą na czele. I jak tu się nie zakochać...
Taki też miał być mój najnowszy naszyjnik.
Naszyjnik wykonany został pracochłonną techniką haftu sutasz z koralików szklanych toho i fire polish, pirytów. Zawieszony na skórzanym rzemieniu zakończonym oryginalnym zapięciem.
Taki też miał być mój najnowszy naszyjnik.
Naszyjnik wykonany został pracochłonną techniką haftu sutasz z koralików szklanych toho i fire polish, pirytów. Zawieszony na skórzanym rzemieniu zakończonym oryginalnym zapięciem.
------------------------------------------------------------------------
![]() |
Procesja na święto Bożego Ciała |
Przepiękny powalił mnie na kolana:-)
OdpowiedzUsuńNo taki sutasz to nawet ja lubię :D Świetnie wyszedł- taki lekki, koronkowy, inny ;)Zachwyciłam się!
OdpowiedzUsuńWitam, mam pytanie. Jakich igieł najlepiej użyć do nawlekania tych malutkich koralików? Jakiś rozmiar, firma? Będę wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńWitaj:
UsuńJa tu kupowałam igły: http://www.beading.com.pl/advanced_search_result.php?search_in_description=0&keywords=ig%C5%82y&x=14&y=15
- trzeba zwracać uwagę by były dostosowane do koralików 15o - pozdrawiam
Dziękuję
UsuńRzeczywiście rewelacyjny! Podziwiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję za wszystkie komentarze - uskrzydlają :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za techniką sutasz, ale ten naszyjnik jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńTodos son preciosos, gracias por compartir tu trabajo delicado y Elegante.
OdpowiedzUsuńTodos son preciosos, gracias por compartir tu trabajo delicado y Elegante.
OdpowiedzUsuń